Słowa: Tomek Kuran wg pomysłu Kuby Jagiełły i Jędrka Gąsiorowskiego 09.IV.2002
Melodia: "Country po polsku" Koń Polski
Kurs przewodnicki 2000/2001
Czwarta rano wstaję - świt
Pączków tuzin znika w mig
Wkładam ciut za ciasne slipy w żółte kropy
Przed mym zadem drogi szmat
Dupę w troki i na szlak
Tłusty kuper czas pogonić na granicę
Moja wielka stara dupa już wypełnia cały dom
Sam już nawet nie policzę
Ile razy na granice, przejeżdżałem
A me dupsko rosło wciąż
Zgodnie z rachunkiem barowym
Mam na pace 5 ton bobu
Trochę śliwek, gęsi smalec i salami
Resztę smalcu na 3 palce
Tak dla picu bo pod smalcem
Są kondomy załadowane prochami
W głębi pomiędzy salami
Są torebki z diamentami
Które z RPA już długo podróżują
A w wyrostku robaczkowym
Miedzy złomem platynowym
W mroku świeci blado tak aktywny uran
Carbo medicalis wezmę
Sulfaguanidynę przełknę
Wszystko to aby uniknąć w drodze sraki
Za to w razie zatwardzenia
Pójdę do lekarza Gienia
Do szpitala, zrobią mi kibel-komando
Mam na dupie pieprzyk spory
I tatuaż w pomidory
Oraz niezły odstęp pomiędzy szynkami
Celnik zajrzy mi do środka
Powiem "Witam pana Włodka"
A on obwód mojej dupy wnet wymierzy